Dwie mamy otwierają biznes z ubraniami dla dzieci podczas koronawirusa i już zarobiły 20 000 funtów

Mały Biznes

Twój Horoskop Na Jutro

Kraj boryka się z kryzysem, ale zakupy online osiągnęły rekordowy poziom



Dwie mamy, które w połowie pandemii koronawirusa zaryzykowały uruchomienie biznesu internetowego, zarobiły już 20 000 funtów – a teraz chcą przenieść swój pomysł za granicę.



Laura Boswell i Laura McBride, które nazwały swój sklep BabyChum sprzedają wszystko, od kocyków dziecięcych po ręcznie robione zabawki — i mówią, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni zarobili 20 000 funtów.



Duet, który w zeszłym roku wpadł na pomysł, aby sprzedawać podstawowe produkty dla niemowląt, spędził miesiące planując swój biznes, zanim uruchomił go na początku kwietnia – w połowie pandemii koronawirusa.

Był to ruch typu make or break – tak wiele firm obawiało się najgorszego w obliczu rosnącej niepewności w gospodarce.

Pomysł został wymyślony przez Laurę McBride po popołudniowych zakupach online na prezenty dla dzieci.



Po przeszukaniu popularnych rynków, takich jak Etsy i Notonthehighstreet, Laura zauważyła, jak trudno jest znaleźć idealny przedmiot bez konieczności przesiewania setek innych produktów, takich jak papeteria ślubna czy wystrój domu.

Duet przeciwstawił się wszelkim przeciwnościom i zamienił swój pomysł w ogromny sukces



„Kilka moich znajomych miało dzieci w tym samym czasie, więc szukałam specjalnych prezentów w Internecie” – powiedziała.

„Zazwyczaj robię zakupy na targowiskach, ponieważ podoba mi się, że zawsze można znaleźć coś wyjątkowego lub wykonanego ręcznie, co zawsze sprawia wrażenie bardziej wyjątkowego” – powiedział 29-latek.

„Po wielu godzinach przeglądania innych rynków, aby w końcu znaleźć to, czego szukałem, pomyślałem, że musi być łatwiejszy sposób na znalezienie prezentów dla dzieci i rodziny w Internecie, bez konieczności filtrowania wielu innych produktów.

„Wtedy przyszło mi do głowy, że na rynku jest luka na coś takiego – zamierzam to stworzyć!”

Ed Turner Annelise dodds

Z pomocą swojej przyjaciółki i partnerki biznesowej Laury Boswell, Laura zaczęła rozmawiać z przyjaciółmi, aby sprawdzić, czy inni ludzie czują to samo.

Wykorzystali media społecznościowe do tworzenia ankiet i ankiet, zastanawiając się, czy inni natknęli się na ten sam problem podczas wyszukiwania wyjątkowych prezentów dla dzieci w Internecie.

Wiele z ich przedmiotów jest ręcznie robionych

W przeciwnym razie są spersonalizowane, aby tworzyć pamiątki

Ponieważ setki innych osób twierdziło, że mogą się utożsamić, duet ruszył z nowym pomysłem na biznes i zaczął zwracać się do niezależnych sprzedawców i rzemieślników, aby sprawdzić, czy chcieliby sprzedawać swoje produkty online.

„Wiedzieliśmy, że stworzenie rynku będzie wymagało dużo pracy, ponieważ sprzedaż indywidualnych sprzedawców pod jednym dachem oznacza, że ​​w grę wchodzi zupełnie inny poziom funkcjonalności, znacznie więcej niż zwykła strona internetowa” – wyjaśnił Boswell.

„Musieliśmy pomyśleć o indywidualnych opcjach wysyłki dla każdego sprzedawcy i musieliśmy zakodować je w witrynie, aby było to możliwe.

„Istniała również potrzeba, aby rynek był jak najbardziej płynny pod względem personalizacji i dostosowywania, co oznaczało kodowanie stron produktów, aby umożliwić ludziom dodawanie wybranego przez nich nazwiska lub daty urodzenia do ich zakupu tak łatwo, jak to możliwe” – dodała. dodany.

Obie kobiety pożyczyły pieniądze od członków rodziny – które obejmowały prace nad tworzeniem stron internetowych i brandingiem – i zaczęły testować swój nowy rynek przez znajomych.

Czytaj więcej

Jak założyłem swoją firmę
Nasze imperium pizzy za 10 milionów funtów Opuściłem Burberry, żeby sprzedawać elektronarzędzia Furlough uczynił nas milionerami Produkt do wybielania zębów o wartości 4 mln funtów

„Nasi przyjaciele mieli nadchodzące prezenty do kupienia, więc poprosiliśmy ich, aby wydali je na naszym rynku, w ten sposób mogliśmy upewnić się, że strona działa na optymalnym poziomie, zanim uruchomimy ją na żywo.

„Byli zadowoleni z całego doświadczenia, a większość z nich mówiła, jak łatwo było z niego korzystać. Po tym wydarzeniu otrzymaliśmy potwierdzenie, którego potrzebowaliśmy do uruchomienia” – powiedział McBride.

BabyChum trafił do sieci w drugim tygodniu kwietnia.

Sam Bailey i Michael Bolton

„Byliśmy trochę ostrożni, jeśli chodzi o starty podczas pandemii, zastanawiając się, czy ludzie będą starali się dbać o swoje grosze w tym naprawdę niepewnym czasie.

„Ale potem usłyszeliśmy, że Shopify codziennie odnotowuje taki sam ruch w witrynie, jak ruch w Czarny piątek, i pomyśleliśmy, że nadszedł czas.

„Czuliśmy się też trochę zobowiązani do pomocy małym firmom, rzemieślnikom i jednoosobowym przedsiębiorcom na naszej stronie, nie mogliśmy ich zawieść, więc podjęliśmy decyzję”.

Oprócz promocji celebrytów i reklamy cyfrowej, obie Laury zaczęły promować się za pośrednictwem mediów społecznościowych, a dzięki ponad 29 000 obserwatorów dość szybko nabrali rozpędu.

W pierwszym tygodniu sprzedali setki produktów i zdali sobie sprawę, że coś im się podoba.

„Mieliśmy szczęście, nasz przyjaciel Tor Sandford, a następnie Chloe Lewis, promowali dla nas markę, która zbudowała pewną trakcję, co w połączeniu z reklamą cyfrową i mediami społecznościowymi oznaczało, że zaczęliśmy sprzedawać praktycznie od razu” – powiedział Boswell.

„Jesteśmy teraz po naszych oczach z administratorem i wypełniamy zamówienia”.

Odtąd wszystko będzie się tylko powiększać.

„Wraz z zamknięciem sklepów fizycznych, ludzie coraz bardziej polegają na zakupach online – nawet po to, by kupić takie rzeczy jak kartki z życzeniami!

„Więc teraz naszym celem jest znalezienie większej liczby sprzedawców na naszym rynku i dostarczenie większej linii produktów. Celem jest pozyskanie kolejnych 50 sprzedawców w ciągu najbliższego tygodnia i będziemy kontynuować od tego momentu” – wyjaśnił McBride.

„Jeżeli będziemy podążać ścieżką, którą przeszliśmy, moglibyśmy spodziewać się 300 000 funtów obrotu w naszym pierwszym roku działalności, a dzięki temu wspieralibyśmy setki, a nawet tysiące innych właścicieli małych firm. Bylibyśmy bardzo szczęśliwi i dumni, gdyby tak było” – dodała.

Według danych Starling Bank, 24 marca zakupy online wzrosły o 51,5%, po tym jak premier Boris Johnson ogłosił blokadę kraju.

Do 29 marca ponad trzy piąte transakcji banku to zakupy online.

„Obecna sytuacja oznacza wzrost sprzedaży, więc naprawdę musimy uderzyć, gdy żelazko jest gorące. Osiągnęliśmy już sprzedaż za granicą, więc w dalszej części roku będzie to dla nas kolejny ważny cel” – podsumowała.

Możesz kupuj Babychum online, tutaj .

Zobacz Też: