Bracia, którzy zaczęli sprzedawać pizzę z tyłu furgonetki, zarabiają teraz 10 milionów funtów rocznie

Mały Biznes

Twój Horoskop Na Jutro

Kiedy James i Thom Elliot odeszli z pracy w 2011 roku, nigdy nie wyobrażali sobie, że dekadę później zostaną milionerami.



Ale szybko do 2020 roku, a duet ma do czynienia ze sprzedażą pizzy o wartości 10 milionów funtów, 13 oddziałami i 250-osobową siłą roboczą.



Ale nigdy nie mieliśmy planu, James, teraz 34, powiedział The NEWSAM.



Obaj bracia są założycielami Pizza Pilgrims, włoskiej sieci restauracji, która rozpoczęła działalność w 2011 roku od kredytu na kartę kredytową i piekarnika na wynos z tyłu furgonetki.

Simon Cowell wesoły plotki

„Wtedy obaj z Thomem pracowaliśmy na normalnych stanowiskach. Pracowałem w telewizji, a on w reklamie” – powiedział James.

Dwaj bracia są teraz właścicielami pięciu restauracji w Wielkiej Brytanii (Zdjęcie: Nabrzeże)



Firma ma nadzieję na ekspansję do Brighton w przyszłym roku (Zdjęcie: Alamy Zdjęcie)

„Chcieliśmy się zmienić, a dorastając, pomagając naszym rodzicom”. pubów, postanowiliśmy wejść w branżę spożywczą – dodał.



Pomysł na furgonetkę z pizzą pojawił się „między czwartym a piątym kuflem piwa” podczas wieczoru w pubie w czerwcu 2011 roku.

Bez prawdziwego planu rzucili pracę, wzięli pożyczkę w wysokości 10 000 funtów i polecieli do Włoch na „pielgrzymkę na pizzę”.

„Kupiliśmy tam furgonetkę za 3500 funtów – około połowę ceny kredytu – i po sześciu tygodniach podróży, uczestniczeniu w kursach gotowania i testowaniu smaku każdego menu, pojechaliśmy nim z powrotem do Londynu, gdzie zdecydowaliśmy się uruchomić naszą ulicę branży spożywczej – wyjaśnił James.

„Nikt nie wydawał się robić pizzy z ciężarówki, więc pomyśleliśmy, że może to być świetny sposób na wejście do branży spożywczej” – powiedział.

James i Thom rzucili pracę w mediach w 2011 roku, aby sprzedawać pizzę z tyłu furgonetki (Zdjęcie: Pielgrzymi pizzy)

„Kupiliśmy drewniany piec do pizzy, zamontowaliśmy go z tyłu furgonetki i zaparkowaliśmy na Berwick Street w Soho za 10 funtów dziennie.

„Naszym celem było jedzenie uliczne. Nie idziemy na kompromis w kwestii produktu, powiedział James.

Nawet dzisiaj wszyscy nasi kucharze pochodzą z Neapolu, a jedzenie jest prawdziwie włoskie.

W ciągu kilku dni ich furgonetka zyskała przyczepność i następnego lata sprzedawali pizze w Wilderness, British Summertime Hyde Park i V Festival.

To było surrealistyczne, powiedział.

„Osiemnaście miesięcy później, z pomocą inwestorów, udało nam się otworzyć nasz pierwszy sklep w Soho, naprzeciwko Pizza Express, za 70 000 funtów.

Nie miał klimatyzacji ani lodówki.

Spędzili sześć tygodni we Włoszech, testując wszystkie pizze, które mogli znaleźć? (Zdjęcie: Pielgrzymi pizzy)

„Wchodziłem o 7 rano, wychodziłem o 1 w nocy i robiłem to wszystko od nowa.

Sami go malowaliśmy i dekorowaliśmy – dziś nadal zarządzamy stroną projektową firmy”.

Ich sukces rósł, a dwa lata później James i Thom otworzyli swój drugi sklep w Exmouth Market. Obecnie mają w sumie 13 – w tym jedną w Oksfordzie.

Ale ten rok był jednym z najtrudniejszych w historii branży hotelarskiej, kiedy pandemie upadła miejsca pracy i firmy.

„Przeszliśmy od najbardziej pracowitego tygodnia w naszej historii do zera w ciągu dwóch tygodni, kiedy wszystkie nasze lokalizacje zostały zamknięte” (Zdjęcie: Pielgrzymi pizzy)

Katya i stary pocałunek

Kiedy zamknięcie zamknęło drzwi ich restauracji, bracia Elliot musieli szybko się odwrócić.

„To była kompletna niespodzianka, kiedy musieliśmy zamknąć na noc” – powiedział James.

Przeszliśmy od najbardziej pracowitego tygodnia w naszej historii do zera w dwa tygodnie, kiedy wszystkie nasze lokalizacje zostały zamknięte.

„Postanowiliśmy przyspieszyć nasze przedsięwzięcie Pizza in the Post.

„To w zasadzie wszystkie składniki potrzebne do przygotowania pizzy, dostarczane do Twoich drzwi następnego dnia”.

Ich inicjatywa Pizza in the Post została podjęta przez kilka konkurencyjnych sieci (Zdjęcie: REUTERS)

Otrzymuj najnowsze porady finansowe, wiadomości i pomoc prosto na swoją skrzynkę odbiorczą - zarejestruj się na NEWSAM.co.uk/email

James powiedział, że inicjatywa – od tego czasu wspierana przez rywali – pozwoliła firmie utrzymać 250 pracowników w pracy.

„Lockdown zainspirował nas do innowacji. Do tej pory przyjęliśmy 125 000 zamówień i do pewnego stopnia pomaga to złagodzić straty w wyniku blokady.

policyjne kody radiowe uk

„Ale jesteśmy pozytywnie nastawieni. Jedną z rzeczy, których ludzie najbardziej tęsknili w tym roku, jest jedzenie na mieście i chodzenie do pubu. Jestem przekonany, że w przyszłym roku wrócimy do handlu i teraz zamierzamy rozszerzyć działalność na Wielką Brytanię.

Chcą jednak upewnić się, że nie stracą przy tym swojej marki.

Jesteśmy dumni z najlepszej pizzy w okolicy i mamy świetną, zabawną atmosferę ulicznego jedzenia, którą chcemy chronić, powiedział James.

Nie chcemy tego stracić.

Naszym celem na razie jest ochrona miejsc pracy i wyjście z pandemii. W przyszłym roku mamy nadzieję zmierzyć się z Brighton.

Zobacz Też: