Poseł Partii Pracy, który zostawił niesławny list „bez pieniędzy”, zaciekle bronił się w wybuchu Izby Gmin.
Liam Byrne bronił noty, którą zostawił swojemu następcy na stanowisku szefa sekretarza skarbu po wyborach w 2010 r. – po tym, jak przez dziewięć lat była wykorzystywana przez torysów.
List żartował „Obawiam się, że nie ma pieniędzy” i został ujawniony przez następcę Lib Dem, Davida Lawsa.
spowiedź prawdziwa historia
Ale Byrne, który od dawna twierdzi, że list był prywatnym żartem, który przeciwnicy postanowili wykorzystać, powiedział, że to tradycja skarbu sięgająca czasów Winstona Churchilla.
Interweniował dzisiaj, gdy Theresa May po raz kolejny odniosła się do notatki podczas debaty na temat wotum nieufności dla jej rządu.
Liam Byrne bronił noty, którą zostawił swojemu następcy jako główny sekretarz skarbu
Pani May powiedziała: „Jeżeli lider opozycji wygra dzisiejsze głosowanie, będzie próbował zaszkodzić naszemu krajowi i zrujnować naszą gospodarkę.
— I oczywiście to właściwy szanowny dżentelmen zostawił tę notatkę: „Nie ma już pieniędzy”. po ostatnim rządzie Partii Pracy.
Pan Byrne odpowiedział: Ja, panie marszałek, naiwnie szanowałem tradycję skarbową, która wróciła do Churchilla z tekstem, który jest prawie taki sam.
„Ale byłem dumny, że jestem częścią zespołu, który powstrzymał recesję przeradzającą się w depresję, a jej rządem jest…”
Portia de Rossi anoreksja
Pani May powiedziała: „Jeżeli lider opozycji wygra dzisiejsze głosowanie, spróbuje zaszkodzić naszemu krajowi i zrujnować naszą gospodarkę”. (Obraz: Getty)
11 22 numer anioła
Ryki z ław torysów zmusiły Mówcę do interwencji.
Ale Byrne mówił dalej: była oczywiście członkiem partii, która popierała plany wydatków Partii Pracy.
„I to ona przewodniczyła rządowi, który podwoił wielkość długu publicznego”.
Theresa May odpowiedziała: „Oczywiście tak, widzieliśmy, co się dzieje w kontekście kryzysu finansowego i jego skutków.
„Ale oczywiście stało się tak, że Partia Pracy w rządzie nie podjęła kroków, aby upewnić się, że kraj jest w stanie poradzić sobie z tymi problemami”.
Czytaj więcej