Sylvester Stallone otworzył się na temat tragicznej utraty syna Sage.
69-latek, który dziś wieczorem zdobył nagrodę dla najlepszego aktora drugoplanowego na Złotych Globach za grę swojego legendarnego alter-ego Rocky'ego Balboa, wyjaśnił, w jaki sposób przebojowy Creed z 2015 roku pomógł mu z bólem serca.
„Każdy moment, w którym możesz dać upust emocjom, które są prawdziwe, jest bardzo pomocny” – powiedział. „Co najważniejsze, chciałem uszanować jego pamięć i myślę, że to zrobiliśmy. To było dobre.'
Sylvester Stallone otworzył się na temat utraty syna Sage
Złamany serce Sage zmarł w wieku 36 lat na atak serca w 2012 roku. Był najstarszym synem Sly'a z pierwszą żoną Saszą.
Sage Stallone zmarł w 2012 roku
Puste butelki po lekach na receptę leżały w pobliżu, kiedy znaleziono go martwego w swoim domu w Los Angeles. Ale po autopsji i testach toksykologicznych koroner z Los Angeles ujawnił, że 36-letnia Sage zmarła na miażdżycową chorobę wieńcową.
Testy narkotykowe były ujemne, poza niewielkim nieterapeutycznym poziomem hydrokodonu przeciwbólowego.
Wczesne twierdzenia, że Sage, dystrybutor horrorów, popełnił samobójstwo, zostały szybko zdementowane.
Sylvester zdobył nagrodę dla najlepszego aktora drugoplanowego (Obraz: Getty)
Przyjaciel Scott Ross powiedział wtedy: Sage został zdiagnozowany w wieku 10 lat ze szmerem w sercu. Prowadził siedzący tryb życia, palił dwie paczki papierosów dziennie i pił dużo słodkiej sody. Nigdy nie było żadnych dowodów na to, że Sage był dilerem narkotyków, brał narkotyki lub próbował się zabić.
Puste butelki po pigułkach w domu Sage'a miały zostać wykorzystane jako rekwizyty w nadchodzącym filmie.
Sly powiedział po śmierci Sage: Mam nadzieję, że czas się zagoi.