„Mój sąsiad oglądał telewizję w moim domu, gdy mnie nie było – tak mi niewygodnie”

Historie z życia wzięte

Twój Horoskop Na Jutro

Mama wyraziła swoją frustrację w Internecie po tym, jak sąsiad, z którym jest bliskim przyjacielem, wszedł do jej domu, aby oglądać telewizję, gdy była na wakacjach przez dwa tygodnie – i nie powiedziała jej.



Kobieta twierdziła, że ​​ona i jej sąsiad są w dobrych stosunkach od ponad dziesięciu lat i często mają oko na swoje domy i zwierzęta, gdy drugiego nie ma.



I chociaż zwykle wiąże się to tylko z wyskakiwaniem kilka razy w tygodniu, aby nakarmić zwierzęta i rośliny wodne, niedawno odkryła, że ​​jej sąsiad przekracza jej granice i trzyma to w tajemnicy.



The milczący powiedziała, że ​​wróciła do domu z wakacji i dowiedziała się, że jej sąsiadka zalogowała się na jej konto YouTube w jej telewizorze, co sugeruje, że spędzała czas oglądając filmy w telewizorze mamy bez jej wiedzy.

  Kobieta oglądająca telewizję
Sąsiadka kobiety zalogowała się na jej konto YouTube na jej telewizorze (zdjęcie stockowe) ( Obraz: Getty Images/iStockphoto)

Otrzymuj wiadomości, które chcesz prosto do swojej skrzynki odbiorczej. Zapisz się do newslettera NEWSAM tutaj.

W post na Mumsnet , powiedziała: „[Mój] sąsiad oglądał telewizję w moim domu.



„Byliśmy sąsiadami od ponad dekady i dobrze się dogadujemy i zawsze siadaliśmy dla siebie nawzajem. [Tylko na] pojawianiu się kilka razy w tygodniu.

„Właśnie wróciłem z dwutygodniowego urlopu i zauważyłem, że albo ona, albo jej nastoletnia córka zalogowali się na swoje konto YouTube w moim telewizorze.



„Czuję się trochę dziwnie, że jeden z nich czuł się jak w domu w moim domu.

„Czy mam coś powiedzieć? Znaleźć sposób, aby grzecznie odzyskać mój klucz? A może założyć, że nastolatek chciał trochę przestrzeni z dala od mamy i zignorować to?”

Komentatorzy w poście byli podzieleni co do tego, co zrobić w kłopotliwej sytuacji mamy, ponieważ niektórzy powiedzieli, że „musieliby coś powiedzieć”, gdyby to byli oni, ale inni powiedzieli, że nie warto ryzykować ich „wzajemnej umowy w zakresie karmienia zwierząt”.

Jedna osoba powiedziała: „Muszę coś powiedzieć”.

Podczas gdy inny dodał: „Prawdopodobnie bym o tym wspomniał, prawdopodobnie był to nastolatek i muszą to podciągnąć. Wydaje się wstydem zrujnować wzajemną umowę dotyczącą karmienia zwierząt domowych, ale jeśli są rozsądne, będą odpowiednio przepraszać”.

Ale ktoś inny nie zgodził się, stwierdzając: „Nie mogłem się tym przejmować. Dla mnie to nie problem”.

„Zignorowałbym to” – zauważył czwarty – „ale chciałbym też ustalić jaśniejsze granice następnym razem, gdy poprosisz ich o pomoc”.

W międzyczasie inni komentatorzy powiedzieli, że oglądanie telewizji przez sąsiadkę w jej domu jest równorzędne z kursem z siedzeniem zwierzaka, zwłaszcza jeśli zapewniali bardzo potrzebne towarzystwo zwierzęcej przyjaciółce mamy.

Plakat wyjaśniał: „Dwa tygodnie to długie wakacje dla zwierzaka na samotność bez wizyt towarzyskich, co zakładam, że robiło i jest za to wdzięczne”.

A inny napisał: „Moja sąsiadka zrobiła to, gdy kociak dla nas siedziała i bardzo się ucieszyłam, że spędziła z nią czas”.

Jednak mama zauważyła później, że jej zwierzak jest gadem, więc nie potrzebuje tego samego towarzystwa, co pies lub kot - chociaż zauważyła, że ​​​​dopłata do jej rachunku za energię była minimalna, więc postanowiła o tym nie wspominać .

Dodała: 'Całkiem mieszana torba! Zwierzę to gad, więc nie jest potrzebne żadne towarzystwo. W zamian za to karmimy jej kota w przyszłym tygodniu. Spojrzałem na nasze zużycie energii elektrycznej i nie sądzę, żeby spędzała godziny dziennie więc prawdopodobnie zostawię to i założę, że moje sofy są wygodniejsze!'

Masz historię do sprzedania? Skontaktuj się z nami pod adresem twojeNEWSAM@trinityNEWSAM.com .

Zobacz Też: