Linda Nolan miała „samobójstwo” po tym, jak rok po diagnozie straciła męża Briana na raka

Wiadomości O Celebrytach

Twój Horoskop Na Jutro

Słodki nolan

Linda Nolan otwiera się na uczucie „samobójstwa” po stracie męża Briana



Od wspólnego śpiewania w The Nolans – koncertowania po świecie i sprzedaży 30 milionów płyt – do walki z rakiem obok siebie, siostry Linda i Anne Nolan łączy wyjątkowa więź.



Rodzeństwo, które walczy z rakiem od ponad 20 lat, wspierało się nawzajem poprzez niezliczone wizyty w szpitalu i liczne terapie. 70-letnia Anne walczyła z dwoma oddzielnymi atakami raka piersi od 2001 roku, podczas gdy u 62-letniej Lindy zdiagnozowano raka piersi w 2006 roku, który powtórzył się w 2017 roku, kiedy rozprzestrzenił się na jej biodro, a w zeszłym roku na wątrobę.



Kiedy para dołącza do nas, aby uczcić wydanie swojej nowej książki, Silniejsi razem: jak żyjemy podczas walki, ewidentnie jest to czas łamiący serce dla Anne, której w zeszłym roku powiedziano, że jest wolna od choroby. Teraz zmaga się z bólem serca, widząc, że jej ukochana młodsza siostra ma nieuleczalne rokowanie, wiedząc, że na szczęście znów jest zdrowa.

Żałuję, że Linda miała takie same wyniki jak ja, mówi Anne. Odkrycie, że nie mam raka, było zdecydowanie słodko-gorzkie.

W 2013 roku siostra Lindy i Anny, Bernie, zmarła w wieku 52 lat po trzyletniej walce z chorobą.



To był druzgocący cios dla nich i dla sióstr Denise (lat 68), Maureen (66 lat) i Coleen (56 lat), które mówiły publicznie o ogromnym wpływie, jaki miała na nich utrata Berniego.

Brian Hudson i Linda Nolan

W 2007 roku straciła męża Briana (Zdjęcie: lustrzane zdjęcie)



Przyznała, że ​​nie chce ponownie „wrócić” tą ścieżką.

14 14 14 znaczenie

Zawsze myślę, że gdyby tu był, to by to posortował. Kiedy miałam raka w 2006 roku, budziłam się w nocy ze śmieciami, a on masował mi plecy, dając mi to, czego potrzebowałam – powiedziała.

Tęsknię za nim każdego dnia. Miałem depresję, kiedy go straciłem i nadal cierpię, ale jest pod kontrolą.

Sześć lat wcześniej Linda straciła swojego 26-letniego męża, Briana Hudsona, również na raka. Było to w czasie, gdy Linda została wdową i

Anne sfinalizowała rozwód (ma dwie córki, 40-letnią Amy i 33-letnią Alex, ze swoim byłym mężem Brianem Wilsonem), który obie śpiewaczki rozważały odebranie sobie życia.

Napisałam listy pożegnalne do moich sióstr, ujawnia Linda, jak dodaje Anne, po prostu nie chciałam już dłużej żyć.

Tutaj siostry otwierają się na przezwyciężanie najgorszych chwil, radzenie sobie z różnymi diagnozami i paraliżującym lękiem przed śmiercią…

Cześć dziewczyny. Anne, to musiało być słodko-gorzkie, kiedy dowiedziałaś się, że nie masz raka, podczas gdy Linda wciąż jest taka słaba…

Słodki nolan

Linda zdiagnozowano raka piersi na rok przed śmiercią (Zdjęcie: ITV)

Otrzymuj wszystkie najnowsze wiadomości o celebrytach prosto do Twojej skrzynki odbiorczej

Od tajnych kłótni i seksownych skandali po największe nagłówki showbiznesowe – serwujemy codzienną dawkę plotek.

Zdobądź informacje na temat wszystkich swoich ulubionych celebrytów dzięki naszemu codziennemu biuletynowi dostarczanemu za darmo prosto do Twojej skrzynki odbiorczej.

Możesz zarejestrować się tutaj .

Anna: Było. Normalnie byłabym w siódmym niebie, ale tak trudno było powiedzieć, że nie miałam wtedy raka, ponieważ Linda nie miała wyników. Ale Linda była świetna. Nie sprawiła, że ​​poczułem się źle. To było zdecydowanie słodko-gorzkie. Żałuję, że nie miała takich samych wyników jak ja, ale jak powiedział jej onkolog, mogła żyć jeszcze 15 lat.

Linda: Mój onkolog powiedział mi, że jesteśmy gotowi

maraton, a nie sprint. Byłem szczerze zachwycony Anne. Nigdy nie czułem się o nią zazdrosny. Mój rak się rozprzestrzenił i to niczyja wina.

Jak to było, gdy wszystko było jasne, Anne?

Anna: Niesamowite. Miałam pierwszą mammografię, potem operację, potem kolejne badania, gdzie onkolog powiedział: „Gdybyś dziś przyszedł do mnie, powiedziałbym, że nie masz raka.

A skany były czyste.

Słodki nolan

Trzyma prochy męża w swojej sypialni (Obraz: Getty Images)

Linda: To była dla nas wspaniała wiadomość. Za każdym razem, gdy jedno z nas szło po wyniki badań, cała nasza rodzina była podenerwowana, obawiając się złych wiadomości. Więc kiedy Anne nam powiedziała, byliśmy zachwyceni.

Anne: Nie zostałam dokładnie wyjaśniona, ponieważ rak może powrócić.

Co trzy tygodnie muszę brać lek, aby zapobiec jego nawrotowi w piersi. Biorę też lek podawany pacjentom z rakiem kości. Będę to robił co sześć miesięcy przez trzy lata, aby zapobiec nawrotowi raka do moich kości. Ale na razie wszystko jasne.

Czy martwi Cię, że rak może powrócić?

Anna: Cały czas. Ilekroć gdziekolwiek odczuwam ból, martwię się, ale to naturalna reakcja. Kiedy dostałem go 20 lat temu, przez kilka lat później wpadałem w panikę za każdym razem, gdy zachorowałem. Ale uczysz się z tym żyć.

Linda: Nie możesz żyć na co dzień myśląc, czy to wróciło? Bo inaczej rak wygrał.

Linda, gdzie rozprzestrzenił się twój rak?

Linda: Mam wtórnego raka piersi. To było w mojej piersi w 2006 roku, a potem pojawiły się przerzuty [kiedy komórki rakowe odrywają się i tworzą nowe guzy w innych częściach ciała]. W 2017 roku udał się do

moje biodro i w maju przeniosło się do mojej wątroby. Niektóre guzy w mojej wątrobie nieco się powiększyły, dlatego teraz biorę tabletki chemioterapii.

biorę czwartą rano i czwartą

w nocy. Zbliża się tomografia komputerowa, a potem otrzymam wyniki od mojego onkologa. Za każdym razem martwię się, czy znowu się rozprzestrzeni. Boję się śmierci. Jest tak wiele

żyć. ty

zdaj sobie z tego sprawę, kiedy przeszedłeś przez to wszystko, co ja mam. Każdy dzień to prezent.

Anne, czy trudno jest wiedzieć, że Linda ma takie obawy?

Anna: To trudne. Jestem taka sama – boję się śmierci. Widzę o tym psychologa.

Linda, chyba brakuje ci wsparcia swojego zmarłego męża Briana…

Linda: Tak. Zawsze myślę, że gdyby tu był, to by to posortował. Kiedy w 2006 roku miałam raka, budziłam się w nocy ze śmieciami, a on masował mi plecy, dając mi to, czego potrzebowałam. Tęsknię za nim każdego dnia. Miałem depresję, kiedy go straciłem i

Nadal cierpię, ale jest pod kontrolą.

Nie chcę znowu schodzić z tego śliskiego zbocza.

Anne: Ze mną było trochę podobnie, ponieważ kiedy miałam pierwszego raka, był tam mój mąż Brian. Naprawdę się mną opiekował, pomagał mi, kiedy wymiotowałam i zabierał mnie na wszystkie spotkania. Potem w zeszłym roku go tam nie było, ponieważ się rozwiedliśmy, ale nadal tęskniłam za nim, ponieważ po raz pierwszy zachorowałam na raka i nikt nie mógł mnie przytulić. A z powodu pandemii nie mogłem nawet skłonić moich córek, by zajęły jego miejsce.

Jak ciężka była twoja depresja, kiedy straciłaś Briana, Linda?

Linda: Miałam samobójstwo. Pomagał mi zespół kryzysowy zdrowia psychicznego. Przyszedł do mnie psychiatra z dwoma potężnymi mężczyznami, którzy byli pielęgniarkami. Później zdałem sobie sprawę

gdyby nie poszło dobrze, wywieźliby mnie. Mój lokalny zespół zdrowia psychicznego był niesamowity. Powiedzieli mi, że nie mam nic do stracenia i dali im szansę, bo czuli, że mogą mi pomóc.

Czy zdiagnozowano u Ciebie chorobę psychiczną?

Linda: Zdiagnozowano u mnie ostrą depresję, która rozwinęła się w normalną depresję, którą można leczyć lekami. Powiedzieli: Nikt nie może cię powstrzymać przed robieniem tego, co zamierzasz

do zrobienia. Napisałem do dziewcząt listy pożegnalne, mówiąc: Kochani, wiem, że zrozumiecie. Wtedy,

Naprawdę wierzyłem, że zrozumieją. Ale kiedy im o tym powiedziałem, powiedzieli, że na pewno tego nie zrobią.

Czy sama byłaś w ciemnych miejscach, Anne?

Anne: Kiedy mój mąż mnie opuścił, nie byłam tak zła jak Linda, ale chciałam, żeby moje życie się skończyło. To nie był mój wybór, żeby Brian miał się ze mną rozwieść i pamiętam, że raz wyszedłem samochodem o 4 nad ranem, smagał deszcz i wyłączyłem wycieraczki, bo po prostu nie chciałem już dłużej żyć. Ale wyłączyłem je tylko na około 10 sekund, po czym włączyłem je ponownie.

Linda: [do Anne] Czy to było podczas jazdy?

Anne: Kiedy prowadziłam, tak.

Nigdy więcej nie zrobiłem czegoś takiego.

Wiedziałem, że wszystko będzie dobrze.

Linda: Znasz siebie i kiedy czujesz się lepiej. Przeczytałem list, który napisałem i pomyślałem: Co za tosh! [Śmiech] Ludzie zawsze mówią, że samobójstwo jest takie samolubne, ale wtedy myślisz, że robisz najbardziej bezinteresowną rzecz, ponieważ nie będziesz już ciężarem.

Myślisz, że będziesz

w lepszym miejscu.

Czy zwierzaliście się sobie, kiedy czułeś się przygnębiony?

Anne: Wtedy nie. Siostry wiedziały, że jestem zły, bo zachowywałem się jak kocioł króliczka. Mój były wprowadził się do kogoś innego, a ja parkowałem na zewnątrz i gapiłem się na ich dom przez dwie godziny. Byłem wariatem.

Linda: Kiedy byłam naprawdę zła, Anne i ja nie byłyśmy w dobrym miejscu, nie rozmawiałyśmy. Ale Maureen i Coleen tam były. W końcu zabrałem ich ze sobą do psychiatry, aby pomóc im zrozumieć. Maureen uznała to za bardzo pomocne, ale Coleen powiedziała, że ​​nadal tego nie rozumie i chce mnie kopnąć w tyłek. Co jest w porządku – rozumiem

to był jej sposób radzenia sobie z tym. Ale kiedy nie spałam o 3 nad ranem, zadzwoniłam do Maureen zamiast do Coleen.

Jak wyglądały dni, kiedy czułeś się tak przygnębiony?

Linda: Zarezerwowałam trzy wakacje, zapłaciłam za wszystkie, ale nie pojechałam na żadne, bo wtedy czułam się bezpiecznie tylko tutaj, gdzie było moje wsparcie. To był naprawdę ciężki czas. Wywlekanie się z łóżka o 15:00, leżenie na sofie do 3 nad ranem, zapominanie o jedzeniu. Czasami wieczorem uświadamiałem sobie, że nawet nie piłem. Ale cieszę się, że mogę z tego wyjść. Biorę antydepresanty, które naprawdę działają. Nie są cudownym lekarstwem, ale ułatwiają mi rozmowę o Brianie bez płaczu za każdym razem, gdy pojawia się jego imię.

Jak teraz radzisz sobie z depresją, Linda?

Linda: Niedawno miałam dwa dni sama w domu. Nasz przyjaciel odszedł z Covid. Naprawdę mnie to zaskoczyło. Napisałem więc do naszych sióstr z grupy WhatsApp i zaprosili mnie na obiad. Znam znaki.

Wiem, żeby nie siedzieć i tarzać się. ty

czasami musisz sobie pomóc.

brat Gabby, wyspa miłości

Czy powiedziałbyś, że rak jest najtrudniejszą rzeczą, przez którą przeszłaś?

Linda: Powiedziałbym, że stracę Briana

było trudniej.

Ania: Myślę, że różnica polega na tym, że kiedy mąż mnie zostawił, nie chciałam

żyć. Ale kiedy zachorowałem na raka

Chciałem żyć.

Linda: Tak, powiedziałam mojemu doradcy, że to ironia losu, że w 2009 roku chciałam umrzeć, a teraz tak desperacko pragnę żyć! To zupełnie inne uczucie.

Anne, jak wydostałaś się z tego ciemnego miejsca?

Anne: Mam dwie córki. Jedna z nich była wtedy jeszcze w szkole, więc podrzucałem ją i wracałem do domu do łóżka. Ale to był najtrudniejszy okres w moim życiu. Ciężko mi było pogodzić się z Brianem i jego teraz żoną. Przez długi czas tego nie robiłam, co było bardzo trudne dla moich córek, bo nie wolno im było o tym rozmawiać

go przede mną. Ale ewentualnie

Wiedziałam, że muszę przestać, ponieważ był fantastycznym mężem przez całe nasze małżeństwo. Więc zacząłem z nim rozmawiać i być miłym dla jego żony. Dobrze się z tym czuję, bo zrobiłem to dla moich dziewczyn. To naprawdę mnie przeszło, musiałem to zrobić za nich.

Napisałyście razem swoją książkę

– jaki wkład miała w to rodzina?

Anna: Nie za dużo. Nasze siostry i bracia zawsze nas wspierali, ale jeśli chodzi o książkę, nie chorowali na raka, więc w pewnym sensie nie mogą się dogadać. To było głównie po prostu

ja i Linda nad tym pracujemy.

Jak Twoi fani zareagowali na wiadomość o wydaniu książki?

Linda: Są tacy podekscytowani! To emocjonująca, ale podnosząca na duchu lektura.

Anne: Nasi fani są naprawdę niesamowici. Kupią naszą książkę, zanim zrobi to ktokolwiek inny. ■

Linda & Anne Nolan: Stronger Together jest już dostępny (Ebury Press, 16,99 £)

JEŚLI nie radzisz sobie i POTRZEBUJESZ KOGOŚ, Z KTÓRĄ MOŻESZ POROZMAWIAĆ, ZADZWOŃ BEZPŁATNIE POD NUMER 116 123

Aby uzyskać porady i wsparcie dotyczące raka piersi, odwiedź macmillan. org.uk lub zadzwoń na infolinię 0808 808 00 00

Zobacz Też: