James Collins nie żałuje, że odszedł z Aston Villi przed 500. meczem z Chelsea

Piłka Nożna

Twój Horoskop Na Jutro

James Collins – Irlandczyk, a nie Walijczyk – uważa, że ​​500-meczowy kamień milowy, jaki osiągnie w popołudniowym starciu między Chelsea i Luton, jest ostatecznym potwierdzeniem jego decyzji o opuszczeniu Aston Villa do Shrewsbury sprzed dekady.



Collins, lat 30, przeszedł przez szeregi w Villa Park i otrzymał szansę przedłużenia swojego pobytu pod okiem Martina O'Neilla.



Ale nie miał złudzeń, że będzie walczył o czas gry i podjął ryzyko zrzucenia poziomów, aby rozpocząć swoją karierę.



Collins strzelał gole, gdziekolwiek był, a po dołączeniu do Luton w 2017 roku odegrał swoją rolę w ich marszu przez dywizje i zdobył sześć występów w reprezentacji Irlandii.

rudziki i życie pozagrobowe
James Collins z Luton

James Collins z Luton (Zdjęcie: Graham Hunt/ProSports/REX/Shutterstock)

Otrzymuj najnowsze wiadomości prosto do swojej skrzynki odbiorczej!

To był jak dotąd gorączkowy sezon - więc upewnij się, że niczego nie przegapisz, zapisując się do wspaniałego nowego biuletynu NEWSAM Football!



Wszystkie najnowsze wiadomości transferowe i ważne historie trafią prosto do Twojej skrzynki odbiorczej. Nie przegapisz.

Aby się zarejestrować, umieść swój adres e-mail na górze tego artykułu lub postępuj zgodnie z instrukcjami podanymi pod tym linkiem.



Powiedział: Aby dostać się do 500 meczów na wyjeździe na Stamford Bridge w FA Cup, to wszystko jest warte zachodu.

Wychodząc z mojej strefy komfortu, aby zagrać w League Two i mieć tę ścieżkę kariery, to zdecydowanie sprawia, że ​​wszystko jest warte zachodu.

Kiedy byłem w Villi, bo to był tak duży klub, oni byli wtedy w pierwszej szóstce, kończąc w Europie, z wielkimi graczami, zrobiliście wszystko dla siebie.

Poligon był piękny, Villa Park…

Kiedy masz szansę wyjść do męskiego futbolu w wielkim świecie, wychodzisz z wykopalisk i masz swoje własne miejsce, to było to, co chciałem zrobić.

Collins i jego kumple z Luton mają nadzieję wywrzeć większą presję na Franka Lamparda w FA Cup (Zdjęcie: Chelsea FC przez Getty Images)

Martin O’Neill i on był ze mną genialny, ale wyjaśniłem, że chcę wyjść i zagrać i spróbować wyrobić sobie markę, a on zgodził się pozwolić mi odejść za darmo.

Miałem 19, 20 lat i pojechałem do Shrewsbury, a tu jestem 500 gier później.

Collins, który został nazwany James Collins Junior przez O’Neilla i jego personel w czasach, gdy obaj byli w Villi, wciąż ma aspiracje, aby grać na najwyższym poziomie.

Spacex widoczne nad uk

Dodał: Udało mi się teraz dostać do mistrzostwa i poziomu międzynarodowego, więc następnym krokiem dla mnie jest ciężka praca i dostanie się do Premier League.

Dopiero co skończyłem 30 lat i nadal czuję, że mam dużo więcej do zaoferowania i mam nadzieję, że pewnego dnia może się to wydarzyć.

Zobacz Też: