Wewnątrz ogromnej londyńskiej dzielnicy czerwonych latarni nazwanej „dziesięć pięter dziwek”

Wiadomości Z Wielkiej Brytanii

Twój Horoskop Na Jutro

W budynku podobno prostytutki mieszkają i pracują razem z innymi rodzinami w budynku



jim carrey głupie i głupsze włosy

To jest londyński blok mieszkalny nazwany ogromną wewnętrzną dzielnicą czerwonych latarni w mieście.



Budynek Chelsea Cloisters w zachodnim Londynie został nawet opisany jako „dziesięć pięter dziwek”. przez ludzi rzekomo przymykających oko na prostytutki w środku.



Według dochodzenia przeprowadzonego przez Słońce .

Podobno dziewczyny są teraz tak wygodne w swoim ustawieniu, że chodzą na lunch w grupach w piżamach i zaopatrują się w artykuły erotyczne z pobliskich sklepów.

Budynek trafił na pierwsze strony gazet w zeszłym roku po tym, jak ujawniono, że policjant i jego żona przylatywali prostytutkami do pracy z mieszkań.



32-letnia Ivett Szuda i 34-letni Brytyjczyk Karl Ring zostali uznani za winnych handlu ludźmi i wykorzystywania seksualnego.

Wykorzystali węgierską tanią linię lotniczą Wizz Air, aby przetransportować kobiety do Londynu z Budapesztu, ponieważ zarobili ponad 600 000 funtów na handlu imadłami.



Ivett Szuda i Karl Ring przywieźli kobiety do Londynu z Budapesztu, ponieważ zarobili ponad 600 000 funtów na handlu imadłami (Zdjęcie: centralne wiadomości)

Podczas śledztwa w sprawie trwającego skandalu seksualnego reporter udający gracza odkrywa, że ​​rezerwacja dziewczyny w budynku Cloisters jest szybka i prosta.

Parada autobusów w Liverpoolu 2019

Relacjonuje, jak pewien mężczyzna odpowiedział powitaniem: „Zawsze eskorta, jak mogę pomóc?”. przed zorganizowaniem spotkania.

Wewnątrz budynku ciągną się w dal długie korytarze, wyłożone mieszkaniami.

Po znalezieniu pokoju wita go kobieta, po czym obaj omawiają uzgodnioną cenę 160 funtów w gotówce.

Leży na łóżku i jest zszokowana, gdy dowiaduje się, że on chce tylko porozmawiać, zanim tajny reporter zacznie zadawać pytania na temat operacji seksualnej w budynku.

Rumunka, ubrana w czarną bieliznę, wyjaśnia, że ​​agencja rezerwacji obniżyła wszystkie jej honoraria, podczas gdy wciąż musi zapłacić 2000 funtów miesięcznie czynszu za jej maleńkie studio.

Ale mimo to kobieta twierdzi, że cieszy ją winda wewnątrz budynku Cloisters, mówiąc reporterowi: „To jest jak hotel, wiesz, więc to normalne, że płacisz więcej.

co to znaczy 220?

„Tylko jeśli wynajmiesz dom, w Londynie będzie to 1000 funtów tygodniowo. Jeśli wyjeżdżasz poza Londyn, jest zupełnie inaczej.

Właścicielem bloku jest milioner Torys, donator Christopher Moran

Kobieta wyjaśnia, jak pracowała jako prostytutka w budynku przez dwa lata po tym, jak po raz pierwszy przyjechała do Londynu i pracowała jako kelnerka, zanim została przekonana przez przyjaciela do spróbowania prostytucji.

Mówi, że w Cloisters panuje przyjazna atmosfera i że wszystkie dziewczyny się dogadują.

ściśle 2019 line up

Kobieta dalej podkreśla, że ​​nie jest zmuszana do pracy i że nie ma alfonsa, ale woli pracować z agencją, ponieważ „jest lepiej chroniona, a ludzie, którzy przychodzą, są milsi”.

Pomimo doniesień o nikczemnej działalności, która ma miejsce w klasztorach, w budynku mieszkają również normalne rodziny - mieszkające obok prostytutek w sąsiednich mieszkaniach.

Jedna z kobiet opowiedziała reporterowi The Sun, jak mężczyzna zapukał do jej drzwi, myląc jej dom z burdelem.

Powiedziała, że ​​​​mieszkańcy w budynku „widzą kobiety cały czas” i często są „ubrani do zabijania” i mocno umalowani, ponieważ zauważono, że zabierają klientów do swoich mieszkań windami lub wsiadają do taksówek, aby zadzwonić do domu.

Potentat nieruchomości i właściciel budynku Moran podobno zarabia oszałamiające 8 milionów funtów rocznie z czynszów i opłat za usługi związane z budynkiem.

Według listy bogatych Sunday Times, jest wart 404 miliony funtów.

Moran przekazał również imprezie Torysów ponad 290 000 funtów.

Zobacz Też: