Tata, który użył puszki dezodorantu, aby zabić pająka, który przestraszył jego żonę, doznał poparzeń w eksplozji kuli ognia.
28-letni Christopher Robinson spryskał strasznie pełzający środek, gdy chował się za toaletą w jego łazience. Ponieważ żarówka się zepsuła, pstryknął zapalniczką, aby sprawdzić, czy ją dostał, a gaz zapalił, wyrzucając go na podest.
Christopher, który pracuje dla firmy sprzątającej, z trudem oddychał z oparzeniami głowy, nóg i tułowia w ich naczepie w Clacton-on-Sea w Essex.
Powiedział: „Czuję się trochę głupio. Na szczęście miałem na sobie bokserki, więc nie odniosłem obrażeń w wrażliwym miejscu.
Wskoczył pod zimny prysznic, podczas gdy 23-letnia żona Janine wykręciła numer 999. A to oznaczało, że spędził tylko krótki czas w szpitalu Colchester General Hospital po tym, jak został tam przewieziony w poniedziałek o 22.30.
Rzecznik straży pożarnej w Essex, podkreślając niebezpieczeństwo użycia płomienia w pobliżu aerozolu, powiedział: „Jego żona nie spodziewała się, że zostanie złapany w potężnej eksplozji, kiedy poprosiła go o zdobycie pająka – o czym nie znaleźliśmy żadnego śladu. '