Mrożące krew w żyłach zdjęcia pokazują twarze twardzieli futbolistów, którzy rządzili na stadionach w latach 70., 80. i 90.

Wiadomości Z Wielkiej Brytanii

Twój Horoskop Na Jutro

(Zdjęcie: ExclusivePix Media)



Na tych zdjęciach widać zmaltretowane twarze piłkarzy, którzy rządzili na stadionach w latach 70., 80. i 90.



Przemoc związana z piłką nożną w latach 80. i 90. była powszechnie postrzegana jako ogromne zagrożenie dla cywilizowanego społeczeństwa brytyjskiego.



W miarę jak przemoc narastała, zaangażowane w nią osoby zorganizowały się. Grupy zgłaszały roszczenia terytorialne na terenach futbolowych i wokół nich i powstała mentalność gangów.

W miastach, w których bliskość klubów rodziła lokalną rywalizację, szczególnymi punktami zapalnymi były mecze derbowe.

COLIN BLAINEY: CZŁOWIEK ZJEDNOCZONEJ ARMII CZERWONEJ

Colin Blainey z Man United Red Army (Zdjęcie: ExclusivePix Media)



To też nie było nic nowego – w Wielkiej Brytanii od dawna panuje kultura gangów.

Przestępcze kabały młodych mężczyzn są faktem w miastach od XIX wieku, a gwałtowne starcia między nastoletnimi plemionami trafiały na pierwsze strony gazet na długo przed bitwami między modami a rockmanami w 1964 roku, gdy szli łeb w łeb w Brighton, Margate, Bournemouth i Clacton, wywołując wzburzenie w całym kraju i zmuszając szklarzy do pracy tygodniami.



„W Millwall zawsze istniały gangi”, wspomina Ginger Bob, który był kluczową postacią w niezliczonych firmach zespołu w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, „ale organizacja powstała w połowie lat sześćdziesiątych.

ŁÓDŹ : LEŚNA ZAŁOGA WYKONAWCZA

Łódka Załogi Wykonawczej Lasu (Zdjęcie: ExclusivePix Media)

Marie-Anne Thiebaud

Miałeś mody i koniec pluszowych chłopców i smarków, a piłka była kontynuacją modów. Potem skinheadzi przybyli w 67/68 i to wszystko było jedno”.

Obawy społeczne dotyczące przemocy w piłce nożnej koncentrowały się na łatwo rozpoznawalnych różnicach między tymi młodymi ludźmi a szerszym społeczeństwem, które ich działania wywołały oburzenie.

A co z zaangażowanymi ludźmi? Jaki tor zaprowadził ich na tarasy? Czy to wybór – czy też brak wyboru – sprawił, że spojrzeli na adrenalinowy przypływ przemocy?

CARLTON LEACH : WEST SZYNKA ICF

Carlton Leach z West Ham ICF (Zdjęcie: ExclusivePix Media)

Cass Pennant był jednym z założycieli firmy Inner City w West Ham. Ich reputacja wyprzedziła ich, wraz z większością gości wyjazdowych – w sporym tempie.

Cass miał więcej okazji niż większość, aby zastanowić się nad swoimi doświadczeniami, pisząc obszernie na ten temat. Jak w ogóle dał się złapać w przemoc?

„Moim pierwszym meczem był sezon po zwycięstwie Anglii w Pucharze Świata w 1966 roku, miałem osiem lat.

„Starszy syn naszego sąsiada był posiadaczem karnetu okresowego i zaproponował, że mnie zabierze. Zostałem oddzielony od niego na ziemi, ponieważ stałem za dorosłymi i nie widziałem meczu, więc pod koniec gry zostałem przerzucony nad głową w dół do przodu.

DANNY BRĄZ: ASTON VILA C-CREW

Danny Brown z Aston Villa C-Crew (Zdjęcie: ExclusivePix Media)

„Odszedłem z uczuciem, że doświadczyłem nowego świata: futbolu i West Ham”.

To formacyjne doświadczenie bycia chronionym i wyczekiwanym głęboko odbiło się na młodym chłopcu i miało zostać wzmocnione kilka lat później.

„Moim pierwszym meczem wyjazdowym był Wolverhampton”, mówi Cass, „i zostaliśmy napadnięci podczas powrotu na stację kolejową. Byliśmy po drugiej stronie drogi, kiedy zobaczyliśmy walkę.

„Będąc czarny, zostałem zauważony i chociaż nie wiedziałem, kogo wspierają ci chłopcy, przyszli po mnie. Rozdzieliliśmy się i uciekliśmy, by ratować życie.

JASON MARRINER : ŁOWICIE GŁOWÓW Z CHELSEA

Jason Marriner z Chelsea Headhunters (Zdjęcie: ExclusivePix Media)

47-letni mężczyzna

„Policjant, który widział, że jesteśmy ścigani, nie pomógł – powiedział nawet, że to nasza wina, że ​​tam jesteśmy! Uciekaliśmy przed jednym gangiem i spotkaliśmy inny zmierzający w kierunku, z którego przyszliśmy. Lider zatrzymał mnie i zapytał, dlaczego biegnę.

„Kiedy wyjaśniłem, zostawili mnie i poszli szukać gangu, który mnie ściga. Zwróciłem się na policję i nie otrzymałem pomocy, zostałem oddzielony od jedynych ludzi, których znałem, i sam w nieprzyjaznym mieście, którego nie znałem, dołączyłem.

Po raz kolejny poczucie bezpieczeństwa wyraźnie uderzyło w wrażliwą nastolatkę. Przyznano mu czas i uwagę, a potem odpłacił.

RIAZ KAHN : LEICESTER CITY BABY SQUAD

Riaz Khan z oddziału dziecięcego miasta Leicester (Zdjęcie: ExclusivePix Media)

Jest w tym coś z instynktu przetrwania, ale także poczucie obowiązku i niemal natychmiastowa lojalność, która wynika po prostu z bycia wysłuchanym i potraktowanym poważnie.

I nie jest to niczym niezwykłym – złożony i zniuansowany charakter poszczególnych okoliczności jest być może jedynym wspólnym wątkiem, gdy patrzy się na te historie.

Riaz Khan z Leicester’s Baby Squad: „Bycie częścią firmy dało ci poczucie przynależności. W szkole zawsze byłam na marginesie. Nigdy nie należałem do żadnej subkultury ani gangu, ponieważ byłem Azjatką.

„Kiedy byłem w szkole, rasizm był powszechny i ​​gangi głupców ścigały nas tylko ze względu na kolor naszej skóry. Kiedy zacząłem podążać za Baby Squad, czułem się chroniony, a także odważny, ponieważ teraz mieliśmy chłopaków, którzy mogliby cię bronić na dobre i na złe. Czułem się niezwyciężony. Nie byłem awanturnikiem – tylko w piłce nożnej…”

PROPOZYC KASY : WEST SZYNKA ICF

Cass Pennant z West Ham's ICF (Zdjęcie: ExclusivePix Media)

Już teraz binarna moralność, którą rutynowo akceptujemy jako normę, gdy mówimy o młodych walczących mężczyznach, wydaje się brakować. Siła tej rodzinnej więzi jest wyczuwalna w wielu takich relacjach i musiała wydawać się zachęcającą propozycją dla setek młodych mężczyzn w tamtym czasie.

Yarde vs Kovalev czas w Wielkiej Brytanii

„Bycie częścią firmy dało ci tożsamość” – mówi Gary Clarke – znany również jako Boatsy, z ekipy wykonawczej Nottingham Forest.

„Byliście grupą przyjaciół, którzy trzymali się razem na dobre i na złe'. To odczucie powtórzone przez Barringtona Pattersona, lepiej znanego jako Jednooki Baz, z Zulusów z Birmingham City, który mówi o relacjach w grupie jako „jak bliskie- dzianina rodziny”.

Te historie wydają się być sprzeczne z przyjętym faktem, że wszystkie gangi piłkarskie były pełne członków Frontu Narodowego z kartami.

IAN BAILEY

Ian Bailey (Zdjęcie: ExclusivePix Media)

Wiele z tych relacji sugeruje znacznie bardziej zróżnicowany obraz ogólny. Danny Brown z C-Crew Aston Villi opisuje początki swojej firmy: „Nazwa C-Crew jest skrótem od „Corner Crew”, wzięliśmy nazwę od części Holte End, gdzie staliśmy i oglądaliśmy mecze.

„Byliśmy pierwszą wielorasową drużyną piłkarską w Wielkiej Brytanii – w latach osiemdziesiątych zgromadziła młodzież z różnych obszarów Birmingham”.

Dodajmy do tego pojawienie się firmy Zulus z Birmingham – znanej firmy mieszanej rasowo – i zaczynamy dostrzegać, że chociaż rasizm był normą w niektórych firmach i niewątpliwie przenikał całe społeczeństwo jak wirus społeczny, istniały ogniska pozytywnego postępowego myślenia w niektórych obszarach.

GINGER BOB: MILLWALL F-TROUP

GINGER BOB: MILLWALL F-TROUP (Zdjęcie: ExclusivePix Media)

Wbrew utartym myślom, niektóre z tych obszarów były boiskami piłkarskimi.

Jest oczywiście praktyczna strona całej tej akceptacji i koleżeństwa. Podczas gdy Cass i Riaz mówią wymownie o prawie duszpasterskim obowiązku opieki ze strony gangów, do których dołączyli, Danny Brown nie ma wątpliwości, że chociaż nie ma jednego uniwersalnego powodu dla takich przynależności, w grze jest bezpieczeństwo w grze liczbowej. .

co znaczy 148?

„Trudno jest teraz spojrzeć wstecz i podać proste wyjaśnienie powodu, dla którego tak bardzo zaangażowałem się w przemoc związaną z piłką nożną, ponieważ prawdopodobnie istnieją różne czynniki przyczynowe.

„Kiedy byłem młodszy zacząłem chodzić na mecze, ponieważ byłem fanem Villi i kochałem piłkę nożną. Jednak kiedy zacząłem wyjeżdżać na mecze wyjazdowe do miejsc takich jak Liverpool i Middlesbrough, często byłem ścigany i otrzymywał dobre bicie.

„Zacząłem widzieć starszych chłopaków z Villi walczących na tarasach i postanowiłem sam się zaangażować – w najgorszym przypadku oznaczało to, że będę miał trochę wsparcia, gdybym został zaatakowany, a w najlepszym mogłem dać przeciwnikom smak ich własnego lekarstwa .

Dla Ginger Boba z Millwall członkostwo w firmie piłkarskiej wydawało się predestynowane – wyznaczono mu ścieżkę: „Jesteś indoktrynowany i robiony ci pranie mózgu przez najbliższych” – śmieje się. „Wszyscy pochodzą z tych samych kilku dróg, to jak dalsza rodzina, a ty reprezentujesz swoją okolicę”.

To poczucie lokalnej lojalności jest wyraźnie widoczne w pierwszym posmaku walki na tarasie, którą Bob miał w młodym wieku ośmiu lat: „Poszedłem na mecz w lutym 1967 roku, tuż przed ukończeniem dziewięciu lat – chodziłem z moim tatą.

„Było trochę kłopotów i nawet w młodym wieku chciałem się zaangażować. [Ja] pieniłem się z ust z oczami wyskakującymi z głowy, ale w tym wieku niewiele możesz zrobić.

„Jeśli wokół ciebie toczą się jakieś bójki, szukasz okazji, by stanąć za kimś i dać mu chytre uderzenie w nerki lub kopnąć go w nogę, a potem się wycofać. Jesteś tylko dzieckiem, ale chcesz coś zrobić dla sprawy.

Dla wielu twarzy na tej wystawie lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte stanowiły oś czasu ich łez.

Było to tło zamieszania politycznego, recesji, po której nastąpił boom i nieunikniony krach z wysokim bezrobociem i trwającym zagrożeniem wojną nuklearną w dowolnym momencie.

Chociaż te obawy mogły nie być na czele umysłów większości ludzi, nieuchronnie wpłynęły na ducha czasu.

Szmer niezadowolenia i niepewności w tle, wzmocniony przez paranoidalne media, był powierzchownym hałasem życia.

Nic więc dziwnego, że ludzie woleliby przejąć na własność swoją przyszłość, zamiast biernie siedzieć i czekać, aż coś – w większości złe – im się przydarzy.

Cass Pennant: „Jest poczucie tożsamości, szacunku, dumy, przynależności, braterstwa – nawet rodziny. To męskie koleżeństwo, uczucie, że żyjesz. Liczysz się i możesz mieć wpływ na swoje przeznaczenie.

Powiąż to nowo odkryte poczucie samostanowienia z tradycyjnymi obawami protekcjonistycznymi, które obejmują lokalną rywalizację i dumę ze swojego obszaru widzianego przez pryzmat piłki nożnej, a znacznie łatwiej będzie zobaczyć, jak przemoc się eskalowała.

Zobacz Też: