Wylanie anonimowych zeznań na temat molestowania seksualnego i napaści w szkołach wywołało poważne oburzenie(Obraz: Getty Images)
Molestowanie seksualne w szkołach zostało znormalizowane, a prawie dziewięć na dziesięć dziewcząt twierdzi, że wysyłano im niechciane zdjęcia wulgarne lub nazywają je seksistowskimi imionami.
Inspektorom Ofsted powiedziano, że chłopcy traktują udostępnianie aktów jak grę kolekcjonerską na Whatsapp i Snapchacie, jak pokazuje dziś ponury raport.
Amanda Spielman, główny inspektor szkół, powiedziała, że dostęp do technologii, mediów społecznościowych i pornografii internetowej były czynnikami pogarszającymi sytuację – a problem rozprzestrzenił się na szkoły podstawowe.
Przegląd wykazał, że dzieci w wieku 10 lat wysłały akty, z jednym przykładem raportu szkolnego wśród uczniów klas 6. i 7..
Niektóre dziewczęta doświadczały obmacywania na szkolnych korytarzach, ale większość poważnych wykroczeń miała miejsce poza szkołą.
Amanda Spielman z Ofsted powiedziała, że odkrycia były 'niepokojące'; (Zdjęcie: Sky News)
Strażnik rozmawiał z ponad 900 młodymi ludźmi w 32 szkołach państwowych i prywatnych po wylaniu anonimowych historii na stronie internetowej Wszyscy zaproszeni na początku tego roku.
Recenzja znaleziona około 9 na 10 dziewcząt została nazwana seksistowskimi imionami i wysłała niechciane zdjęcia lub filmy erotyczne, które zdarzają się „dużo” lub „czasami”.
Ofsted odkrył, że młodzi ludzie często nie zgłaszali molestowania seksualnego, co zdarzało się tak często, a jeden z uczniów z klasy 12 powiedział, że rozprzestrzenianie się zdjęć o charakterze jednoznacznie seksualnym było tak wszechobecne, że przypominało walnięcie w kreta.
Łatwy dostęp do pornografii online wypaczył postrzeganie kobiet i dziewcząt przez chłopców oraz ich oczekiwania wobec związków, powiedział strażnik.
Pani Spielman powiedziała: To niepokojące, że wiele dzieci i młodych ludzi, zwłaszcza dziewcząt, czuje, że muszą zaakceptować molestowanie seksualne w ramach dorastania.
Niezależnie od tego, czy dzieje się to w szkole, czy w życiu towarzyskim, po prostu nie czują, że warto to zgłaszać.
To jest kwestia kulturowa; chodzi o normalizację postaw i zachowań, a szkoły i uczelnie nie mogą same tego rozwiązać.
Powiedziała reporterom, że telefony komórkowe często umożliwiają nękanie i nadużycia.
Kontynuowała: To bardzo jasne, że telefony komórkowe mogą być strasznie destrukcyjne w szkołach i mogą utrudniać nauczycielom nauczanie, gdy są używane w klasie. Myślę, że toczy się słuszna dyskusja na temat ich przydatności w szkole.
Większość dzieci czuła, że ich edukacja seksualna jest niewystarczająca, a dziewczęta wyrażały frustrację z powodu braku jasnego nauczania na temat niedopuszczalnego zachowania.
Wielu nauczycieli stwierdziło, że nie czują się przygotowani do nauczania takich tematów, jak zgoda, zdrowe relacje i dzielenie się obrazami seksualnymi.
Strażnik powiedział, że szkoły powinny uczyć o wyrażaniu zgody i udostępnianiu wyraźnych obrazów i wezwał rząd do wzmocnienia ochrony w Internecie.
Geoff Barton, sekretarz generalny Stowarzyszenia Liderów Szkół i Uczelni (ASCL), powiedział: Nikt nie może nie być zszokowany odkryciem, że dzieci i młodzież nie widzą żadnego sensu w zgłaszaniu molestowania seksualnego, ponieważ jest to postrzegane jako normalne doświadczenie.
Powiedział, że istnieje przepaść między doświadczeniami młodych ludzi znęcania się i molestowania, a dorosłym zrozumieniem ich powagi.
Rząd powiedział, że szkoły będą zachęcane do wzięcia dodatkowych dni szkoleniowych w tych kwestiach i zostaną opracowane surowsze zasady ochrony.
Sekretarz edukacji Gavin Williamson powiedział: Wykorzystywanie seksualne w jakiejkolwiek formie jest całkowicie niedopuszczalne.
Żadna młoda osoba nie powinna czuć, że jest to normalna część jej codziennego życia – szkoły to miejsca bezpieczeństwa, a nie szkodliwe zachowania, które są tolerowane, a nie zwalczane.